Dzień 3: Praga Pilzno (120 km)
Z samego rana po Mszy Św., śniadaniu oraz sprawnym pakowaniu opuściliśmy Pragę najpierw ją zwiedzając z perspektywy rowerzysty, jadąc w kierunku Pilzna. Dzisiejsza trasa była bardzo przyjemna ze zdecydowanie mniejszym ruchem ulicznym niż w dniach poprzednich. Jedynie pogoda nas specjalnie nie rozpieszczała. Aura była bardzo zmienna od przepięknego słońca do deszczu i tak kilka razy. W pewnym momencie na niebie pojawiły się błyski i słychać było grzmoty, ale burza szczęśliwie nas ominęła. Mimo tej pogody przejechaliśmy 120 km nie tracąc humoru. Widać to szczególnie po tym z jakim zaangażowaniem i uśmiechem prawie cała grupa zabrała się w Pilznie do obieraniu ziemniaków. Czas obierania ziemniaków umilał Kuba grający na pianinie. Dziś na kolację typowo polskie jedzenie: ziemniaki z cebulką i sadzonym jajkiem oraz barszcz czerwony 🙂 Nocujemy u salezjanów w pięknej placówce dla młodzieży. Pozdrawiamy serdecznie i cieszymy się z komentarzy na stronie 🙂
Mateusz