Dzień rozpoczął się wczesną pobudką. Po Mszy św., standardowo, pyszne śniadanko przygotowane przez naszych kucharzy. Następnie wyprowadziliśmy ,,maszyny” i zebraliśmy się na modlitwach. Po serdecznym pożegnaniu ze wspólnotą salezjańską w Rumi ruszyliśmy w trasę.
Droga prowadziła przez trójmiasto, gdzie duży ruch utrudniał nam poruszanie się. Gdy wyjechaliśmy już z miasta, piękne wiejskie widoki dodawały nam sił do jazdy. Tuż przed celem dzisiejszego etapu teren zaskoczył nas podjazdami i, oczywiście, zjazdami, które dla każdego kolarza są upragnioną nagrodą.
Tolkmicko przywitało nas pięknym słońcem, co skłoniło do wyjścia nad zalew wiślany. Dziś wreszcie udało nam się wejść całą grupą do morskiej wody. Gdy już mieliśmy dość wody, wyszliśmy na plażę by się ogrzać i porozmawiać. Następnie wróciliśmy do ośrodka na kolację, a tuż po niej ruszyliśmy na modlitwy i zwiedzanie gotyckiego kościoła. Historię tutejszej parafii przybliżył nam ks. Cezary, który pracuje w Tolkmicku. Jako jedni z pierwszych mieliśmy okazje zwiedzić wieżę kościoła i na własne uszy przekonać się jak donośne są jego dzwony. Po kilkunastominutowym zwiedzaniu przyszedł czas na ogłoszenia, po których każdy ruszył w swoją stronę 😉 Niektórzy do sklepu, inni do rowerów albo do łóżek.
Kuba ,,Grosik”