Dzisiejszy dzień przeznaczyliśmy na odpoczynek, dlatego wstaliśmy o godzinie ósmej. Za oknem świeciło już słońce, dzień zapowiadał się bardzo pogodnie i taki też był. Na śniadanie zjedliśmy pyszną jajecznicę, a później poszliśmy na mszę świętą, do kościoła obok naszego domku. Eucharystia stanowiła centrum dzisiejszego dnia. Po południu mieliśmy czas na regenerację sił, (czyli długo wyczekiwana drzemka :)), mogliśmy też zrobić pranie albo przespacerować się po malowniczo wyglądającej okolicy. Dokoła nas jest las i piękne pagórki.
Wieczorem przed jutrzejszym długim etapem do Monachium posililiśmy się obfitą kolacją. Na zakończenie dnia, w ramach modlitw odczytaliśmy listy napisane tuż przed śmiercią przez błogosławionych oratorianów z Poznania, czyli tzw. „listy spod gilotyny”. Mogliśmy wczuć się w to co przeżywali patroni tegorocznej pielgrzymki – 5M Tour.