Dzień 16: Port la Nouvelle (bez jazdy)
Dzień odpoczynku po już 2 tygodniach „kręcenia” rozpoczęliśmy dłuższym spaniem (do prawie 9.00), a następnie udaliśmy się na Mszę Św. z lokalnymi parafianami, którzy na „dzień dobry”, na przywitanie nam zaklaskali. To było bardzo miłe 🙂 Msza Św. z ich duszpasterzem była wyjątkowa, wzbogacona kazaniem o symbolach i naszym śpiewem. Modliliśmy się za naszego diakona Bartka – dziś bowiem święto św. Wawrzyńca – diakona, a także za Rafała, który miał wczoraj swoje urodziny. Potem czas na pamiątkowe fotki, targowisko 🙂 i wizyta dziennikarza lokalnej gazety. Będziemy sławni 🙂 Po obiedzie plażowanie i opalanie bielszych części ciała 🙂
W takim dniu jak ten, chciałoby się mieć więcej czasu, bo choć nie jedziemy dziś na rowerach, to i plaża i spacer by się przydał, i trzeba przygotować rowery na Pireneje i zrobić pranie i coś przeczytać i wiele rzeczy jest do zrobienia.