Livinalongo – Predazzo – 60 km
Jesteśmy w Predazzo ! 🙂 Tak, w tym słynnym za sprawą skoków narciarskich miasteczku. Kolarzom i miłośnikom górskiej wspinaczki znane jest dlatego, że leży niedaleko jednej z najbardziej znanych przełęczy – Passo Pordoi, która rozpościera się na, uwaga… 2239 m.n.p.m. I właśnie na tej wysokości dzisiaj byliśmy. Z Livinaliongo wyjechaliśmy około 9. Na dobry początek czekał nas zjazd i łagodny podjazd, a potem – (tylko ;)) 10 km w górę. Ale nie żałujcie nas ;), podjazd nie należał do bardzo trudnych, a dodatkowo było przepięknie, na prawdę przepięknie. Dla kolarza nie ma chyba nic piękniejszego niż wspinaczka z innymi zapaleńcami, doping na trasie, cudowne góry wokół, możliwość bycia na szczycie i zrobienia pamiątkowej fotki 😉 przy pomniku legendarnego kolarza Fausto Coppi oraz z teamem Astana i zjazd przez malownicze lasy i wioski. Po prostu bajka ! Taki etap po dniu odpoczynku to spełnienie marzeń i dobry sposób na rozruszanie starszych i młodszych kości ;), bo jutro będzie trudniej. Czy nieco czy więcej, to się okaże;) Wiemy, że do miasteczka położonego nieopodal Ponte di Legno czeka nas ponad 140 km, w tym dużo podjazdu, ale wierzymy, że dzięki Bogu, modlitwie i wzajemnemu wsparciu, damy radę 😉
A teraz odpoczywamy, czyli… gramy ostro w piłkarzyki, wałęsamy się po miasteczku, sprawdzamy i naprawiamy rowery, idziemy na pizzę i dobrą włoską kawę :), a wieczorem tniemy w gałę 😉
Oczywiście również dzisiaj zapraszamy Was do naszej galerii 🙂
[shashin type=”photo” id=”9539,9546,9537,9534,9532,9531,9542″ size=”small” columns=”max” order=”user” position=”center”]