Mało kto wie, nawet zagorzali fani kolarstwa nie zdają sobie z tego sprawy, że mają w niebie swą orędowniczkę – Matkę Boską. Jej to obraz w małym kościółku na alpejskiej przełęczy Ghisallo w północnych Włoszech przynosi od prawie wieku szczęście i ochronę rowerzystom. To właśnie do Niej uda się BOSCOTEAM. To będzie nasz CEL. Sanktuarium Matki Bożej – Patronki kolarzy i muzeum kolarstwa.
Madonna del Ghisallo – Patronka kolarzy
Wiara w opatrzność Madonny z Ghisallo nad kolarzami i jej nadprzyrodzone siły spowodowały, że liczni kolarze, a przede wszystkim proboszcz kościółka – Don Ermelindo Vigano, zagorzały fan kolarski, wstawiali się u Papieża o jej wyróżnienie. W światowym kolarstwie prym w tym czasie wiedli dwaj włosi – Fausto Coppi, traktujący swój kolarski fach bardzo metodycznie i racjonalnie, oraz Gino Bartali, bardzo pobożny i cnotliwy, tłumaczący otwarcie i publicznie swe sukcesy jako łaski Boże. Dzięki temu drugiemu, który często odwiedzał Madonnę del Ghisallo, przyjaźnił się z księdzem Vigano i miał wówczas ten zaszczyt gościć często na prywatnych audiencjach u papieża – przedsięwzięcie wyniesienia Madonny mogło dojść do skutku. Decydującym w tym względzie był list wysłany przez kolarzy 31 – go wyścigu Giro d’Italia z etapowej miejscowości – Bari dnia 24 maja 1948 roku do Ojca Świętego z prośbą, by Madonnę z Ghisallo obrać patronką kolarzy. List podpisany był przez wszystkich w tym czasie obecnych w Giro znanych kolarzy, przede wszystkim jednak przez Bartali i Coppi.
Maryja się opiekuje
13 października 1948 roku Papież Pius XII ogłosił Madonnę z Ghisallo patronką wszystkich rowerzystów. W dniu tym zapalono w Watykanie płomień poświęcony przez Ojca Świętego, który z pompą był cztery dni wieziony procesją przez liczny orszak rowerzystów. Stacjami w tej kolarskiej procesji były katedry Florencji, Bolonii i Mediolanu. Przed ciężarówką, która transportowała wieczne święte światełko pedałowały dziesiątki słynnych wówczas i setki bezimiennych rowerzystów obu płci. Mała wioska Magreglio stała się od tego czasu mekką kolarzy z całego świata. Rokrocznie odwiedza Madonnę setki tysięcy rowerzystów, którzy obojętnie jak głęboko wierzący, obojętnie nawet jakiego wyznania – wszyscy zatrzymują się przy kościele, by w nim uczcić minutą ciszy pamięć zmarłych – nierzadko tragicznie na rowerze – bohaterów szos, by wznieść do Madonny podziękowanie za bezwypadkową dotychczas jazdę, czy by prosić o dalsze szczęście, czy sukcesy w tej dyscyplinie. Ci, którzy trafią tu po raz pierwszy wracają zauroczeni świętością i elitarnością tego miejsca. Nieduży kościółek świeci wręcz w słońcu swą jasnością, a jego wejścia strzegą – z lewej strony popiersie Fausto Coppi – legendy światowego kolarstwa i z prawej strony nieco komiczne popiersie proboszcza Don Ermelindo Vigano. Obok kościółka, na skwerze stanowiącym doskonały punkt widokowy na Alpy po drugiej stronie jeziora Lecco – stoi na wysokim postumencie rzeźba kolarskiego triumfu (kolarz z ręką podniesioną w geście zwycięstwa) i klęski (kolarz w upadku).
Polskie akcenty
W maleńkiej wiosce na przełęczy Ghisallo na wysokości 754 mnpm. z cmentarzem, paroma sklepikami, trzema restauracyjkami i knajpką przy kościelnym parkingu znajduje się mekka światowego kolarstwa – kościółek – muzeum, z błogosławionym obrazem Matki Boskiej – Madonny del Ghisallo w centralnym miejscu ołtarza i świętym płomieniem kolarzy, który elektrycznym czerwonym światłem jaśnieje w środku pomieszczenia na rzeźbionym pucharze z brązu. W jego niewielkim wnętrzu znajduje się 11 rowerów takich sław kolarskiego peletonu, jak Fausto Coppi, Gino Bartali, Fiorenzo Magni, Gianni Motta, Felice Gimondi, Eddy Merckx, Francesco Moser, czy Fabio Casartelli (rower na którym zginął on podczas Tour de France w 1995 r). Na ścianach bocznych wisi wiele proporczyków klubowych i organizacyjnych, a przede wszystkim wiele oryginalnych koszulek kolarskich zdobytych na największych światowych imprezach kolarskich przez wymienionych już, oraz przez takich jeszcze mistrzów i mistrzyń peletonu jak: Alfredo Binda, Michele Dancelli, Gianluca Bartolami, Giuseppe Saronni, Claudio Ciapucci, Gianni Bugno, Steven Roux, Miquel Indurain, Fabiana Luperini, Alessandra Capelotto i wielu innych. Obok ołtarza stoją zwycięskie puchary, trofea, popiersie Alfredo Bindy. Na ścianie bocznej między oknem a ołtarzem znajdują się obrazy Matki Boskiej z różnych świętych miejsc. Wśród nich – obraz Matki Boskiej Częstochowskiej – Królowej Polski. Nie jest to jedyny akcent polski. W Gablocie bocznej, obok dokumentów i zdjęć z uroczystości błogosławienia obrazu znajdują się też zdjęcia spotkań papieskich z Madonną del Ghisallo, w tym – Jana Pawła II z okazji 30-lecia i niedawno – 50-lecia jej wyświęcenia . Pół ściany bocznej poświęcone jest zmarłym kolarzom i działaczom kolarskim, niejednokrotnie zmarłym tragicznie, których zdjęcia nagrobkowe często w stroju sportowym, czy wręcz na rowerze umieszczone są na nagrobkowych płytach kamiennych.
Giro d’Italia i Tour de Lombardie
Kiedy tylko trasa Giro d’Italia przechodzi przez Lombardię, to nie omija tego świętego miejsca. Najczęściej przechodzi jednak przez to niewysokie wzniesienie jeden z najstarszych w świecie wyścigów klasycznych – Tour de Lombardie rozgrywany tradycyjnie pod koniec sezonu kolarskiego. Po raz pierwszy trasa tego wyścigu przechodziła przez Madonna di Ghisallo w roku 1919 i wtedy pierwszy przy kaplicy był słynny Girardengo.
źródło: http://www.tigrisunion.com/3a.htm