Dzień 3: Varese – San Cassiano (110 km)
Bardzo ciepło zostaliśmy przyjęci w Varese, ks. dyr sam przynosił dla nas lody i otwierał przed nami wszystkie pomieszczenia. Wieczorem zwiedziliśmy miasteczko, które okazało się naprawdę urokliwe.
Dziś mieliśmy bardzo malowniczy etap jadąc przy samym jeziorze COMO 🙂 Pięknie objechaliśmy z jednej strony całe jezioro. Nie brakło czasu na postój z kąpielą 😉 Takie etapy zapamiętuje się na długo 😉 Słoneczko, lekki wiaterek, piękne widoki i czego chcieć więcej podczas jazdy na rowerze. Pozostaje tym, którzy trochę znają temat lekko pozazdrościć… 😉
oglądajcie zdjęcia 😉 Dziękujemy za wszystkie komentarze i pamięć o nas. Piszcie dalej… Dziś jeszcze zastanawiamy się nad jutrzejszym etapem, bo może wybierzemy konkretne góry z podjazdami i przełęczami na ponad 2000 m. 😉