Trasa Tour de Sanctuaries 2014 na wielu odcinkach pokrywać się będzie ze szlakiem świętego Jakuba wiodącym do sanktuarium apostoła w Santiago de Compostela. To będzie prawdziwe pielgrzymowanie: z jednej strony trud pielgrzymki, a z drugiej piękno miejsca, do którego dojedziemy. Warto przyjrzeć się temu co nas czeka i pomyśleć o intencjach pielgrzymowania. Zapraszamy do lektury… 😉
Kto?
Święty Jakub był jednym z dwunastu apostołów. Nazywany jest Większym dla odróżnienia od Jakuba… Mniejszego 😉 Jezus powołał go wraz z bratem Janem. Obydwaj byli synami Zebedeusza. Chrystus pozwalał im uczestniczyć w wielu ważnych wydarzeniach, i tak Jakub był świadkiem przemienienia na Górze Tabor a także wskrzeszenia córki Jaira. Wraz ze swym bratem zasłynęli z powodu swojego temperamentu, co uwieczniła Tradycja, która przypisuje Jezusowi nadanie im przydomka „synowie gromu”.
Po Zmartwychwstaniu Chrystusa św. Jakub rozpoczął misję ewangelizacyjną podczas, której dotarł na Półwysep Iberyjski. Śmierć męczeńską poniósł w Jerozolimie podczas podczas prześladowań młodego Kościoła rozpętanych przez Heroda Agryppę I. Jego uczniowie przewieźli później ciało świętego do Hiszpanii i tam pochowali. Grób ten na przestrzeni burzliwych wieków został zapomniany, a następnie cudownie odkryty w IX wieku i od tego czasu rozpoczyna się historia pielgrzymowania do Santiago.
Gdzie?
Santiago de Compostela – miasto dziś niespełna 100-tysięczne – położone jest w północno-zachodniaj Hiszpanii w regionie Galicia. Od średniowiecza, gdy rozwinął się kult św. Jakuba do sanktuarium pielgrzymują tysiące ludzi. Drogi pątnicze oplotły całą Europę, a dziś rekonstruuje się ich przebieg. W Polsce na szlaku jakubowym znajdują się tak znane i szanowane miasta jak Poznań czy Wrocław 😉
Dawniej najwięcej pielgrzymów przybywało do Santiago z Niemiec i Francji. Po przekroczeniu Pirenejów schodzili do Puente la Reina i stamstąd przez Lugrono, Burgos i Leon docierali do grobu Apostoła. Trzeba jednak pamiętać, że istnieją różne warianty szlaku, a wszystkie drogi powadzą do… Composteli.
Podczas naszego rajdu wybieramy opcję nadmorską czyli tzw. Camino del Norte. Po drodze odwiedzimy m.in. Bilbao, Urnietę i Aviles. Następnie skaczemy na łącznikowy Camino Primitivo, by do Santiago wkroczyć, a właściwie wjechać, tak jak od wieków czyniła większosć pątników czyli od wschodu.
Wydawać by się mogło, że opuściwszy Santiago, zostawimy już za sobą szlak jakubowy. Nic bardziej mylnego! Portugalczycy również czcili św. Jakuba – wszak był on patronem Rekonkwisty, a więc wyzwolenia całego półwyspu z rąk muzułmanów – i pielgrzymowali do jego grobu. Camino Portuges, bo tak nazywa się ten wariant trasy rozpoczyna się w Lizbonie i przebiega przez Santarem, Coimbrę i Porto. Tą też mniej więcej trasą będziemy kręcić podczas rajdu, tylko że w przeciwnym kierunku.
Dlaczego?
Dla Pana Boga! By za wstawiennictwem św. Jakuba wysłuchał naszych intencji. Apostoł jest – co dość oczywiste – patronem pielgrzymów, ale również zakonów rycerskich, a także aptekarzy i… żebraków. Na wschodzie szczególną czcią otaczają go również rybacy – w końcu został powołany przez Jezusa podczas połowu ryb.
Symbole
Bodajże najbardziej znanym symbolem szlaku jakubowego, a także atrybutem, po którym rozpoznajemy apostoła jest muszla. Średniowieczni pielgrzymi zbierali muszle małż zwanych przegrzebkami i zabierali je ze sobą na pamiątkę.
Drugim symbolem jest czerwony, ostro zakończony krzyż będący znakiem rozpoznawczym rycerskiego Zakonu Santiago. Jego koniec przypomina z oczywistych względów ostrze miecza.
