Kategorie:

FREIBURG – warto zobaczyć

Dzień 8: odpoczynek – dzień przerwy

Po 7 dniach pedałowania i zrobieniu ponad 1000 km mieliśmy dzień przerwy, dzień inny, a przez to wyjątkowy. Po dłuższym spaniu (do 8.30) mieliśmy Mszę Św. z bogatym śpiewem i gitarą, potem tym razem spokojne bez pośpiechu śniadanko oraz zwiedzanie miasta z przewodnikiem 🙂 Freiburg bardzo nam się spodobał, zwłaszcza katedra oraz piękne stare miasto, kamieniczki i uliczki 🙂 Po zwiedzaniu (w jednakowych koszulkach Varty) i odrobinie czasu wolnego pożegnaliśmy niestety Kamilę i Kubę, którzy wg planu mieli nas właśnie tutaj opuścić. Wróciliśmy do siebie (Colegium Boromeum) na obiad w wersji kasza z gulaszem i powitaliśmy Dominika, którego przywiózł tato z rodziną. W takim składzie dojedziemy już do końca, do Madrytu. Jednocześnie dowieźli nam polskiego chleba no i smakołyki: dziś zajadamy się na kolację świeżą makrelą 🙂 no i na deser arbuzik. Na jutro już szykujemy bułeczki i polską kiełbasę w różnych wersjach. Coś pięknego. Dziś odbyło się jeszcze sprawdzenie rowerów, czyszczenie, serwis oraz mecz piłki nożnej. Wieczorem po zmierzchu będziemy się jeszcze modlić i żegnać to piękne miasto, w którym mogliśmy się zatrzymać.
W ostatnich dniach przejechaliśmy długi 185 km etap z Augsburga do Sigmaringen. Być może będzie to najdłuższy etap na rajdzie. Jutro kiedy wjedziemy do Francji czeka nas etap najkrótszy bo chyba niecałe 70 km. Dziękujemy za modlitwy i prosimy o dalsze, by wszystko odbywało się jak dotąd. Ciągle śledzimy komentarze więc nie żałujcie słów.

zp8497586rq